Gry nie są złe
Czyżby wbrew obiegowej, powtarzanej przez media i cześć psychologów opinii gry komputerowe nie powodowały agresywnych zachowań wśród młodych ludzi? Do takich wniosków doszedł Patrick Kierkegaard, uczony z University of Essex .Dokonał on krytycznego przeglądu dotychczasowych badań. Wbrew obiegowej opinii uczony uważa, że mamy do czynienia ze spadkiem agresywnych zachowań i przestępczości, który niestety jest niezauważalny z powodu nagłaśnianych przez media przypadków strzelanin w szkołach i na uniwersytetach.
Wzrost liczby graczy od lat dziewięćdziesiątych oraz towarzysząca temu, a związana z rozwojem techniki brutalizacja gier, nie wpływają negatywnie na zachowania młodego pokolenia...
Źródło: Polityka.pl
Dość odważna teza...jednak nie chce mi się wierzyć, że gry komputerowe w których zabijanie, ociekające krwią, brutalne sceny są głównym wątkiem, nie mają negatywnego wpływu na młodych ludzi. Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, iż tendencja mediów do nagłaśniania szczególnie szokujących i brutalnych przestępstw, zacierać może ogólny obraz rzeczywistości...